Chyba dla mnie najtrudniejsze zadanie. Miał być ascetyczno-prosty. Bez wstążeczek? Bez kropeczek? Bez gadżecików? Bez bucików? Trudno było. Uszyłam więc sukienkę z koła, góra z dzianiny, obszyta lamówką. Sukienczyna wiązana z tyłu na kokardę (zdjęć brak). Nie mogłam jednak oprzeć się pokusie i uszyłam kurteczkę. Białą z polaru z wpuszczanymi kieszeniami. Rękawy do łokci, taka teraz jest moda... Uwieńczyłam ją kokardką z serduszkiem, nie mogłam inaczej. Anioł myślę jest uroczy, a dla mnie lekcja, że mniej czasem znaczy więcej :)
Polecany post
Pościel z wypełnieniem Night Peony Garden
Przepiękna tkanina Premium i stanowiący z nim jedną, piękną całość Zielony Velvet. Polecają się do otulania Waszej kruszyny. Ten specjalny zestaw z girlandą powstał dla maleńkiej Lilianki.

Szukaj
Popularne posty
Etykiety
Archiwum
Archiwum
-
►
2016
(19)
- ► października (1)
-
►
2014
(8)
- ► października (1)
-
►
2013
(36)
- ► października (6)
Prześliczny:))) Nie mogę wyjść z podziwu nad Twoimi ubrankami - genialne:)) Pozdrawiam, Gosia
Dziękuję. Lubię dziubdziać w materiale i samo się jakoś szyje :)
cudności jak zawsze...ehhhh te zgrabne, zwinne rączki :)
Dziękuję Teresko :*
PRZEPIĘKNE !!!! Zdradzi mi pani tajemnicę jaki materiał na ciałko ? Pozdrawiam serdecznie Sylwia