Prosty panel, wykończony lamówką, a w środku ocieplina średniej grubości (mój błąd, zawsze używałam cienkiej). Przepikowana stębnówką po szwach panelu. Stopka krocząca sprawiła, że nie naszarpałam się bardzo, ale marszczeń nie uniknęłam, grubość ociepliny zrobiła swoje...
Stopka z górnym transportem ułatwia ż(sz)ycie, gdyż ze skokiem igły stopka się podnosi, dzięki czemu materiały nie przesuwają się względem siebie, również nie marszczą się (chyba że się kupi za grubą ocieplinę)...
Historia pewnej lamówki również zasługuje na uwagę. Jak wiadomo dzisiaj jest świętoi sklepy są pozamykane w szczególności tekstylne. Jak na złość materiału uprzednio skrojonej lamówki- zabrakło!!! Dosłownie 30 cm! Nie wiem co piłam gdy kroiłam i obliczałam potrzebną długość. Efekt : beżowa w białe kropki lamówka poszła do lamusa. Jej miejsce, po przekopaniu wszystkich pudeł, zajęła biała w beżowe kropki, jak dobrze, że skrawków nie wyrzucam...
Gdzie Ty byłaś, gdy Cię nie było ????
Piękna kołderka !!!
Ściskam mocno i pozdrawiam cieplutko.
Dzięuję Tereniu, a jakoś nie składało się ani do szycia, ani do pisania... Też ściskam
kołderka prezentuje się cudownie i jak widzę wymagała troszkę zachodu :), ale za to efekt rewelacja!
Dziękuję Bardzo! Zachodu było troszkę, bo aplikacje są haftowane przeze mnie, za pomocą hafciarki - oczywiście :))