Ale co co chodzi??? Pewnego dnia zauważyłam na którymś blogu taki napis. Obecnie podobnych motywatorów jest masa w internecie, w różnych konfiguracjach. Są one zabawne, motywujące, a niektóre dające do myślenia... Ale do brzegu, o co chodzi???
Wiklipedia mówi, że rodzicami tego plakatu propagandowego był rząd brytyjski. "Plakat przedstawiał zapisane białymi literami słowa Keep Calm and Carry On („zachowaj spokój i rób swoje”) oraz białą koronę, symbolizującą, że są one przesłaniem króla Jerzego VI, umieszczone na czerwonym tle. Nierozpowszechniany Keep Calm and Carry On, którego większość egzemplarzy została najprawdopodobniej zniszczona wkrótce po wojnie pozostawał zapomniany do 2000 roku, gdy jeden egzemplarz został przypadkowo odkryty przez właściciela antykwariatu w Alnwick, w północno-wschodniej Anglii. Wkrótce plakat zdobył dużą popularność i rozpoczęto jego reprodukcję dla celów komercyjnych. Parafrazowane na wiele sposobów hasło plakatu stało się memem internetowym".(przyp. Wiklipedia)
I mi, ten że plakat przypadł do gustu. Haftowałam go na 2 torbach, jednej nie zdążyłam zrobić zdjęcia ( nadaje się już do prania z powodu intensywnego używania). A drugą, która ma już swoją właścicielkę, właśnie się chwalę poniżej :)
P.S. W środku podszewka, a na podszewce kryta na zamek, duża kieszeń - na skarby i z drugiej strony kieszonka na telefon, żeby nie szukać pod zakupami jak dzwoni:)) Do dużej kieszeni dorobiłam zawieszkę, żeby łatwo i przyjemnie móc ją otworzyć.
No, to już naprawdę tyle!
Wiklipedia mówi, że rodzicami tego plakatu propagandowego był rząd brytyjski. "Plakat przedstawiał zapisane białymi literami słowa Keep Calm and Carry On („zachowaj spokój i rób swoje”) oraz białą koronę, symbolizującą, że są one przesłaniem króla Jerzego VI, umieszczone na czerwonym tle. Nierozpowszechniany Keep Calm and Carry On, którego większość egzemplarzy została najprawdopodobniej zniszczona wkrótce po wojnie pozostawał zapomniany do 2000 roku, gdy jeden egzemplarz został przypadkowo odkryty przez właściciela antykwariatu w Alnwick, w północno-wschodniej Anglii. Wkrótce plakat zdobył dużą popularność i rozpoczęto jego reprodukcję dla celów komercyjnych. Parafrazowane na wiele sposobów hasło plakatu stało się memem internetowym".(przyp. Wiklipedia)
I mi, ten że plakat przypadł do gustu. Haftowałam go na 2 torbach, jednej nie zdążyłam zrobić zdjęcia ( nadaje się już do prania z powodu intensywnego używania). A drugą, która ma już swoją właścicielkę, właśnie się chwalę poniżej :)
No, to już naprawdę tyle!
fajne :) i jaka wyczerpująca notka naukowa
....a ja se zrobię taką naprasowankę ;)
ej ja też taką chceeee - Lola :)
Fantastyczna i bardzo praktyczna torba - bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam słonecznie !!!
Dziękuję bardzo za komentarze :*