Po naszej akcji w BB, mało owocnej w ilość osób, postanowiłyśmy zabrać robotę do domu. Udało mi się uszyć 16 małych jaśków (35x35) i trzy większe. Szału nie ma, ale biorąc pod uwagę, że akcja się rozprzestrzenia z prędkością światła, to każdy jasiek ma jakieś tam znaczenie w ogólnej liczbie :)))
Tutaj link do akcji od Teresy <klik klik>
Tutaj podsumowanie całej bielskiej akcji też od Tereski <klik klik>
A tutaj podsumowanie całej akcji przez założycielkę Natalię <klik klik>
A tutaj moja domowa cegiełka na rzecz akcji. Dodam tylko że materiały otrzymałyśmy od anonimowego darczyńcy , za które bardzo dziękujemy!!!
P.S. udało mi się w końcu uszyć szpilecznik :P
bardzo ładne :) dobra robota!
Byłam, widziałam, ale nie pochwaliłam. Nadrabiam teraz :)
Ściskam mocno !!!